Nie wiem, czy byłoby to legalne, ale konsumenci mają zasoby, aby sprawdzać wykonawców i sprawdzać, czy są jakieś skargi przeciwko nim. Byłoby miło, gdyby wykonawcy mieli zasoby do sprawdzania potencjalnych klientów. Prowadzę własną działalność od lutego 2001 roku. Przez cały ten czas miałem szczęście pracować dla rozsądnych ludzi, ale w końcu trafiłem na klienta z piekła rodem. Chciałbym skręcić im karki, ale przyszło mi do głowy, że gdyby istniała czarna lista złych klientów i związanych z nimi historii grozy, jako wykonawcy mielibyśmy zasób, aby uniknąć kłopotów lub przynajmniej się wyładować.